Internetowe Koło Filatelistów informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka).
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami Twojej przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat można znaleźć w naszej Polityce prywatności.

 

Font Size

SCREEN

Profile

Menu Style

Cpanel

"Bo piękno na to jest, by zachwycało"

    Koniec 2016 roku dla wszystkich zainteresowanych tematyką polarną był niezwykle ciekawy w wydarzenia spinające klamrą przeszłość z teraźniejszością. Antarktyka jest w chwili obecnej jednym z najważniejszych regionów chronionych przed nadmierną ingerencją człowieka. Ochrona unikalnej przyrody antarktycznej jest w najważniejszym zadaniem realizowanym przez polarników. Oczywiście, nieuniknione jest postawienie pytania, czy ochrona przyrody w Antarktyce jest celowa. Przecież na tym olbrzymim obszarze ilość ludzi jest znikoma, a i przemysł poza rybołówstwem

jest praktycznie nieobecny. A jednak błędem byłoby stwierdzenie, że Antarktyka nie potrzebuje ochrony. Ten olbrzymi obszar jest to tej pory jedynym obszarem na Ziemi nieskażonym przez skutki rozwoju cywilizacji.
  Na szczęście, unikalny charakter tego obszaru został dosyć wcześnie dostrzeżony i w uregulowany odpowiednimi zapisami prawnymi.  Ale nie tylko traktaty prawne chronią Antarktykę. Bardzo ważną rolę w ochronie przyrody pełnią także różnego typu akcje edukacyjne oraz popularyzatorskie. Także i filatelistyka odgrywa w procesie budowania postaw proekologicznych bardzo ważną i docenianą rolę.

 

25 rocznica podpisania „Protokołu madryckiego”  - BAT 2016

    Podstawowym dokumentem obowiązującym wszystkie państwa prowadzące działalność naukową i gospodarczą na obszarze Antarktyki jest Układ Antarktyczny. Natomiast dla wszystkich działań związanych z ochroną środowiska swoistą Biblią jest będący załącznikiem do Układu Antarktycznego tzw. Protokół Madrycki – Protocol on Environmental Protection to the Antarctic Treaty – podpisany w Madrycie 4 października 1991 roku.  Zgodnie z postanowieniami Protokołu, cały obszar Antarktyki ma być traktowany, jako „naturalny rezerwat, poświęcony pokojowi i nauce”. Jednym z najbardziej istotnych zapisów jest art. 7 Protokołu, który zabrania podejmowania jakiejkolwiek aktywności (za wyjątkiem naukowej) zmierzającej do eksploatacji zasobów mineralnych. Do roku 2048 dopuszcza się modyfikowanie Protokołu jedynie za zgodą wszystkich państw Układu Antarktycznego. Zakaz wykorzystywania zasobów mineralnych nie może być anulowany dopóki utrzymane jest w mocy istniejące w tej sprawie porozumienie prawne.
  Protokół ma podstawowe znaczenie dla losów Antarktyki i nie dziwi, że przypadająca w roku 2016, 25 rocznica podpisania Protokołu musiała znaleźć swoje odzwierciedlenie także w filatelistyce.

 

25 rocznica podpisania „Protokołu madryckiego” - Argentyna 2016

    Odpowiednie walory zostały wydane przez pocztę Brytyjskiego Terytorium Antarktycznego oraz Argentyny.  W obu przypadkach podkreślono znaczenie działalności naukowej dla określenia wpływu coraz większej aktywnośsci człowieka w tym rejonie na środowisko przyrodnicze.
  Nie jest to jedyny dokument prawny, który reguluje działalność człowieka w tym rejonie.
    Intensywna eksploatacja obszarów morskich powyżej 60 stopnia szerokości geograficznej południowej rozpoczęła się pod koniec XIX wieku. Początkowo polowano na wieloryby, później na uchatki antarktyczne, a w latach 70. XX wieku rozpoczęto intensywne odławianie ryb i kryla. Polska była jednym z krajów prowadzących połowy dużą flotą rybacką, na szeroką skalę prowadzono też badania nad możliwością połowów, przetwórstwa i wykorzystania antarktycznego kryla. W latach 80. panowało przekonanie, że roczny odłów kryla wynoszący 50 mln ton nie zakłóci równowagi w ekosystemach Oceanu Południowego. Niestety, szacunki okazały się nieprawidłowe. Problem musiał być szybko rozwiązany. W efekcie w dniu 20 maja 1980 r. w stolicy Australii – Canberze, podpisano Konwencję o Zachowaniu Żywych Zasobów Morskich Antarktyki (ang. Convention for the Conservation of Antarctic Marine Living Resources, CCAMLR). Konwencja została ratyfikowana ostatecznie w 1982 roku i od tego momentu wprowadzano kontrolę odłowów i zainicjowano system wyznaczania limitów połowowych.

 

20 rocznica podpisania Konwencji CCAMLR – TAAF 2001 – M 473

    Trzecim dokumentem dotyczącym ochrony środowiska jest Konwencja o Ochronie Fok Antarktycznych (CCAS), podpisana 1 czerwca 1972 r. w Londynie, ratyfikowana 11 marca 1978 r.
Konwencja powyższa obowiązuje w praktyce nie tylko w Antarktyce, ale wszędzie tam gdzie docierają foki. Ma ona więc zasięg globalny. Wyjątkowe znaczenie tej konwencji polega na tym, że sformułowano zasady ochrony fok jeszcze przed rozpoczęciem eksploatacji na skalę przemysłową. Konwencja dopuszcza możliwość odłowów fok w Antarktyce w ilości 200 000 sztuk rocznie.

 

10 rocznica podpisania konwencji CCSAS – BAT 1983 – M 98 – 103

  Te trzy traktaty stanowią integralną część Układu Antarktycznego i obowiązują wszystkie państwa.  Istnieje jeszcze międzynarodowa konwencja wielorybnicza, będąca w zasadzie pierwszym międzynarodowym dokumentem regulującym zasady ochrony przyrody w Antarktyce. Konwencja podpisana  2 grudnia 1946 roku w Waszyngtonie,  obowiązuje od 1947 roku – niestety, nie wprowadzono w życie żadnych mechanizmów za pomocą których można było egzekwować postanowienia tej konwencji. W roku 1986 ogłoszone zostało moratorium na połowy wielorybów – niestety, nie jest ono przestrzegane.

 

Ochrona wielorybów – BAT 1977 – M 64 -67

    Dzięki tym wszystkim aktom prawnym zarówno ląd, jak i obszar morski Antarktyki są chronione w znacznie większym stopniu niż jakikolwiek inny obszar Ziemi. Ale tak naprawdę to nie przepisy, nawet najlepsze, lecz chęć ich przestrzegania i zrozumienie znaczenia ochrony tych obszarów, mogą zagwarantować sukces wysiłków podejmowanych zarówno przez polarników, naukowców, jak i wielu anonimowych ludzi, utrzymania w nienaruszonym stanie obszaru Antarktyki, jako wspólnego dobra nas wszystkich.
    Może znowu będziemy mogli w ten sposób opisywać morza polarne?:
    Widzieliśmy nieprzebrane ilości tych najogromniejszych czarnych wielorybów (biskajskich), a były tak oswojone, że pozwoliły statkowi niemalże się dotknąć, zanim usunęły się z drogi” -  tak w grudniu 1841 roku pisał jeden z antarktycznych pionierów James Ross, gdy jako pierwszy z odkrywców wpłynął na wody morza nazwanego później jego nazwiskiem. Bogactwo życia tego rejonu było wręcz niewyobrażalne i pomimo upływu lat oraz wytrzebienia prawie doszczętnie wielorybich stad, nadal wody morza Rossa tętnią życiem.

  Od kryla do wieloryba – Morze Rossa – Dependencja Rossa 2015

   Koniec roku, oprócz reminiscencji historycznych, to wydarzenie, które jest zwieńczeniem wielu lat starań o jak najlepszą ochronę unikalnych pod względem przyrodniczym obszarów Antarktyki. A takim właśnie obszarem jest Morze Rossa.
    Właśnie tutaj zostanie utworzony największy na świecie rezerwat morski. Po wielu latach negocjacji 28 października 2016 roku zgodziły się na to w Hobart na australijskiej wyspie Tasmania 24 kraje i Unia Europejska. Gigantyczny obszar chroniony obejmie 12 proc. Oceanu Antarktycznego i będzie miał 1,55 mln kilometrów kwadratowych. Żyje tam ponad 10 tysięcy gatunków ryb, ssaków i ptaków. Całkowity zakaz połowów ryb będzie obowiązywał na obszarze 1,1 mln km kw.

 

 Największy na świecie rezerwat morski -  Morze Rossa

     Rezerwat zacznie działać w grudniu 2017 roku.  Jego celem jest ochrona zwierząt żyjących na Morzu Rossa przed zagrażającą im działalnością człowieka, taką jak np. rybołówstwo. Około 72% rezerwatu będzie objęte całkowitym zakazem połowów. W pozostałej części dopuszczalne będą połowy ryb i krylu do celów naukowych.  Okres istnienia rezerwatu ustanowiono na razie na 35 lat.  Być może w przyszłości nastąpi powiększenie obszaru rezerwatu.
   Czy J. Ross był w stanie przewidzieć, że widziane przez niego stada wielorybów, których jak zapisał w swoich dziennikach: „.. W ciągu dnia obserwowaliśmy bardzo dużo wielorybów, dało się jednocześnie naliczyć trzydzieści pływających w różnych kierunkach” - (cyt. Za D. Campbell, „Kryształowa pustynia”, W-wa, 1996, s. 218) – za 150 lat będą podlegać całkowitej ochronie? Wtedy widziano w nich przede wszystkim surowiec przemysłowy. Zmieniły się czasy, zmieniło się nasze postrzeganie przyrody.
  Po latach rabunkowej gospodarki, na terenach, o których wielorybnicy mówili w ten sposób:
„Poza czterdziestym stopniem szerokości nie ma prawa, poza pięćdziesiątym nie ma Boga” - wydarzyła się rzecz niezwykła. Oto wszystkie państwa prowadzące do tej pory rabunkową gospodarkę przemysłową podpisały niezwykły układ. Po raz pierwszy w dziejach ludzkości ludzkość odłożyła broń na bok i wszyscy sygnatariusze układu wyrzekli się roszczeń terytorialnych na tym ostatnim wolnym od wojen – kontynencie. Czy postanowienia Układu zostaną przedłużone? - miejmy nadzieję, że tak.  Trzeba robić wszystko, aby w roku 2041, gdy wygasną dotychczas obowiązujące traktaty, podpisana została nowa umowa gwarantująca dalszą ochronę tego ostatniego wolnego od negatywnej działalności człowieka – kontynentu.

  

50 rocznica podpisania Układu Antarktycznego – Wyspy Marshalla 2011 – M 2778-83

   Trzeba mieć nadzieję, że podobnie jak rok 2016, tak i następne lata przyniosą podobnie pozytywne informacje i Biały Ląd nadal będzie lądem, który będzie znał tylko jednego władcę  - pingwina cesarskiego.
  Tytuł tego artykułu to cytat z poematu C.K. Norwida „Promethidion” i w pełni opisuje to piękno, które powoduje, że zdecydowana większość tych, którzy mogli zobaczyć Biały Ląd, chcę tutaj wracać. Dbajmy zatem o piękno, które jest własnością nas wszystkich.

Jesteś tutaj: START | Antarktyka | "Bo piękno na to jest, by zachwycało"