Intro

POLSKA 1918-1939 

W 1974 r. przyjechałem na studia do Krakowa. Trafiłem do świetlicy filatelistów przy ul. Wiślnej. Tam poznałem wielu starych zbieraczy. Na początku nie miałem wielu środków na zakupy. Zacząłem pracować w Spółdzielni Studenckiej i to już poprawiło moją sytuację. Niemniej jednak z założenia zacząłem zbierać znaczki PMW kasowane i powoli powstawał mój zbiór, który później przeistoczył się w eksponat. Pierwszym poważniejszym wówczas znaczkiem, który nabyłem było "krakowskie" przedrukowe 30 halerzy - ale czy prawdziwe? Poradzono mi abym zapytał p. Lesława Schmutza i tak zaczęła się nasza znajomość. Przez 5 lat moich studiów w Krakowie często spotykałem się z p. Lesławem a moja kolekcja rozwijała się. Interesowały mnie także tzw. przyległości. Niestety, w tamtym czasie rzadkie walory były trudno dostępne i fizycznie i finansowo. Np. Blok nr 1 był marzeniem wielu nie wspominając nawet o 10 koronówce.

 

      Po powrocie do Przemyśla trafiłem do Okręgu PZF w Rzeszowie, gdzie szkolenia z filatelistyki prowadził p Mieczysław Syta oraz czasem p. Lesław Schmutz. Nauczyłem się trochę budować eksponat wystawowy. Do opisywania kart specjalnie kupiłem maszynę do pisania z tzw. długim wałkiem. Eksponat opracowywałem w wersji dwujęzycznej polsko - francuskiej.

 

      Pierwszy raz mój "Zbiór PMW częściowo specjalizowany" pokazałem w 1984 r. na Okręgowej Wystawie w Jarosławiu gdzie zostałem wyróżniony złotym medalem. W 1987 r. na Wystawie Ogólnopolskiej w Poznaniu zostałem sprowadzony na ziemię i otrzymałem tylko medal posrebrzany, choć dla mnie początkującego wystawcy to także było znaczące wyróżnienie. Na OWF w Książu w 1999 r. poprawiłem się i otrzymałem medal duży srebrny. Wciąż pozyskiwałem ciekawe walory, jak np. na 13. karcie pasek "krakowski" z usterką oraz 25 halerzy, na 25. karcie nadruk I formą, na 31. karcie karminowe 4 marki, na 57. karcie Sienkiewicz "za kratą", na 65. karcie krzyże żałobne J. Piłsudskiego. Kolejna wystawa na której wystawiałem ten eksponat była dopiero w 2019 r. w Warszawie, gdzie po przebudowie eksponatu otrzymałem medal pozłacany.

 

      Kategoria tradycyjna jest bardzo trudna do zbierania. Szereg znaczących walorów wymaga dużych nakładów finansowych. Niemniej jednak wciąż uzupełniam ten mój eksponat. Ostatnio zdobyłem kilka ciekawych walorów i znów będę musiał przebudowywać karty wystawowe.


Serdecznie zapraszam do filatelistycznej uczty!